Zapowiadałam kontynuację tematu zabezpieczeń w inwestycjach, zaczniemy od obligacji?

☕️

Obligacje są DŁUŻNYMI papierami wartościowymi.

Sprzedając obligacje EMITENT pożycza od nabywcy obligacji określoną sumę pieniędzy i zobowiązuje się ją zwrócić wraz z należnymi odsetkami (wykupić obligacje) w określonym czasie. ?

Czyli wystawca obligacji pożycza od inwestora pieniądze na %, który jest z góry znany i na czas określony w umowie.

Przy obligacjach skarbowych to Skarb Państwa występuje w roli dłużnika i jest jednocześnie gwarantem wykupu obligacji od nabywców i wypłacenia należnych odsetek.

Odpowiada za te zobowiązania całym majątkiem, dlatego obligacje skarbowe są traktowane jako najbezpieczniejsza forma oszczędzania.

Inaczej to wygląda w przypadku , kiedy emitentem obligacji jest prywatna spółka.

Wtedy zabezpieczenie na majątku to tak zwane siódemki.. zwykle niezbyt lubiane przez inwestorów.

„Zobowiązanie do ustanowienia zabezpieczenia na udziałach, zobowiązanie o poddaniu się egzekucji przez Emitenta (777)”?

Jak pewnie się domyślasz to już nie jest takie bezpieczne.. Dlaczego?

Jeśli spółka upada, egzekucja jej majątku często trwa dość długo, a pierwszeństwo w spłacie mają inne zobowiązania – choćby te podatkowe.

Może się więc okazać, że prywatni posiadacze obligacji z takim zabezpieczeniem nie odzyskają pożyczonych bankrutowi pieniędzy.

Dlatego też obligacje korporacyjne uważane są za ryzykowne.

Czy zawsze tak samo??

To zależy od kilku czynników, na przykład od kondycji finansowej spółki (ryzyko kredytowe). Oczywiście bezpieczniej „pożyczyć”pieniądze np. Orlen SA niż KrzakConsulting Sp Zoo.

Zabezpieczenie podane w emisji też gra dużą rolę.

Na rynku można znaleźć papiery zabezpieczone np. hipoteką nieruchomości firmowej- i tu, o ile nabywca obligacji ma wpis na pierwszym miejscu a emisja takich obligacji nie przekracza wartości nieruchomości – możemy czuć się bezpiecznie bo mamy realne zabezpieczenie.

Oczywiście za obligacje firmy dostaniemy większy zysk- to tzw. Premia za ryzyko! ?

Podczas gdy Skarb Państwa proponuje 1% zysku, emitent obligacji korporacyjnej (firma) dopłaca kilka procent więcej. Możesz liczyć nawet na 6-8% zysku z zakupu obligacji niewielkiej firmy.

Wracając do skarbówek – co jeszcze warto wiedzieć?

Obligacje skarbowe mogą być sprzedawane na przetargach dla dużych inwestorów (tzw. obligacje hurtowe).

Kupują je tam zazwyczaj banki lub TFI.

Inwestorzy indywidualni mogą kupić takie obligacje poprzez biura maklerskie na Giełdzie Papierów Wartościowych ale również przez agenta emisji, którym jest Bank PKO BP.

Są to tzw. obligacje oszczędnościowe. W standardowej ofercie adresowanej do nabywców indywidualnych znajduje się pięć typów obligacji skarbowych.

Nabywcy mają do wyboru papiery: 3-miesięczne, 2-, 3-, 4- oraz 10-letnie.

Czasem też inne edycje specjalnie dedykowane np. beneficjentów 500+ (serio-serio)

Obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa są sprzedawane co miesiąc. Cena zakupu jest stała i każdego dnia sprzedaży wynosi 100 zł, różnią się tylko zyskiem.

Ministerstwo finansów reklamuje swoje obligacje jako najbezpieczniejsze (Zdaje się ,że słusznie) i bez dodatkowych kosztów i wymagań dotyczących dodatkowych produktów.

To wszystko prawda, należy jednak pamiętać , ze kupując obligację musimy tzymać ją do końca – czyli do terminu wykupu. W innym przypadku zapłacimy prowizję za wcześniejszą sprzedaż (zwrot obligacji) 0,7% do 2% ?

Niby bez „drobnego druczku”..a jednak ?

Tu pojawia się kolejne ryzyko inwestycyjne -odpowiedniego czasu inwestycji dopasowanego do potrzeb inwestora.

Jest sposób i na to (również przy obligacjach SP), ale o tym w kolejnych wpisach.

Zapraszam Cię też na indywidualne konsultacje.

Podczas pierwszej rozmowy powiesz mi jakiej konkretnie pomocy w kwestii edukacji finansowej potrzebujesz.

Potem to już jakoś szybko idzie i sam zaczniesz ogarniać i zarabiać dużo więcej podejmując bardziej świadome decyzje! ?

Fot. AHDphoto.pl

You must be logged in to post a comment.